Autor |
Wiadomość |
Bonifaccy |
Wysłany: Pią 0:15, 25 Gru 2020 Temat postu: |
|
niewiem też i ja co zrobić. Zaczęła mnie złowrogo harczeć moja D**a. Odbyt muj harczy i harczy i harczy.. co uczynić pomurzcie mnie. |
|
 |
ks. Leszek |
Wysłany: Nie 21:48, 20 Gru 2020 Temat postu: |
|
Holera znów dópa mi harczy. Uchodzą mnie gazy z dópy i harczy. Co uczynić mi trzeba by gazy z dópy nie harczeli mnie? |
|
 |
ks. Leszek |
Wysłany: Nie 1:52, 20 Gru 2020 Temat postu: |
|
Narzarłem się gotowanej fasoli, z czosnakiem oraz gotowanymi jajami na twardo, a popiłem zesiadłem starem mlekiem.
Otworzyła mnie się D**a i harczy. Co i raz D**a mi harczy złowrogo, i ciągle wypuszcza smrodliwe wyziewy. Co uczynić? |
|
 |
Jarek bez Kota |
Wysłany: Czw 23:20, 17 Gru 2020 Temat postu: |
|
Nasrałem, pomimo że na dworze +2, pochmurno, wilgotnie i niema śniegu. Kolejna zima a śniegu nima! Idem teraz udam się umyć duppee |
|
 |
Gargulec |
Wysłany: Czw 21:58, 17 Gru 2020 Temat postu: |
|
Ale pierdnołem głośno i gromko. A jak smrodliwie!! |
|
 |
O Borze! |
Wysłany: Wto 16:23, 15 Gru 2020 Temat postu: |
|
O Borze! Sram ja dziś już 2 raz! Niechaj Buk ma nas we swojej opiece!! |
|
 |
Srający Srający |
Wysłany: Pon 23:36, 14 Gru 2020 Temat postu: |
|
Srał ja dziś i ze 4 razy. Dobrze mnie sranie wyszło mnie |
|
 |
soL |
Wysłany: Pon 0:20, 14 Gru 2020 Temat postu: |
|
Leżę już w łórzku dobrze wysrany. Ze trzewi wydaliłem durzo guwna i spuściłem wode w kiblu. Gówno znikło w czelóści sracza |
|
 |
Charper |
Wysłany: Nie 0:41, 13 Gru 2020 Temat postu: |
|
Wypóścilem z dupy przeciągłego, basowego, obfitego pierda o zapachu zegniłego mięsa. Cały wieczur dziś uchodzą ze mnie przez odbyt smrodliwe gazy. D**a furczy. |
|
 |
Pószczyk |
Wysłany: Sob 1:59, 12 Gru 2020 Temat postu: |
|
Pószczam gazy |
|
 |
Kancerogenny |
Wysłany: Pią 0:52, 11 Gru 2020 Temat postu: |
|
Jestem Pan Kancerogenny i zesrałem się do Henny. |
|
 |
Andrzej Lisek |
Wysłany: Czw 23:13, 10 Gru 2020 Temat postu: |
|
Oholera, obsrałem majtki. Zrobiłem bronzowy szlak na majtkach od dupy z guwna. Będą mnie majtki się teraz do dupy lepili |
|
 |
Xavvier |
Wysłany: Czw 22:28, 10 Gru 2020 Temat postu: |
|
A jednak się rozesrałem. Zawsze za gazami idzie guwno. Coś za coś. |
|
 |
Xavvier |
Wysłany: Czw 22:26, 10 Gru 2020 Temat postu: |
|
Mocno mnie nadyma. Wychodzą mnie gazzy lecz niewiem kiedy pujdę się wysrać. |
|
 |
Ksionc |
Wysłany: Czw 9:12, 10 Gru 2020 Temat postu: |
|
Sram kawiorem i winem mszalnem |
|
 |
Gajwer |
Wysłany: Czw 0:39, 10 Gru 2020 Temat postu: |
|
Już lerzałem. Lecz potem wstałem i poszłem srać. I co mnie kto zrobi? Sram wśród nocy i co mnie kto zrobi 🍌 |
|
 |
Ferrrr |
Wysłany: Śro 9:33, 09 Gru 2020 Temat postu: |
|
Jest rano, a pomimo tego ja sram. Makabra cz tem sraniem. |
|
 |
Maurycy |
Wysłany: Wto 23:53, 08 Gru 2020 Temat postu: |
|
Lerzałem sobie na podłodze a potem wstałem i poszłem srać. |
|
 |
Zula Gula |
Wysłany: Wto 13:07, 08 Gru 2020 Temat postu: |
|
Mażę o tym by osrać Julię Wieniawę ale takim rzadkim wysrywem a nie jednym klockiem. Tak by zasrać całą jej twarz zabryzgać rzadkim. |
|
 |
Odważny Krzysiek |
Wysłany: Pon 10:27, 07 Gru 2020 Temat postu: |
|
Wysrywam się bez wysiłku dn. 7 grudnia Roku Pańskiego 2020. Jest słoneczno, lecz mroźnie nieco, bo temperatura jest około -2. A także piździ wiater, lecz ja itak wysrywam i zasmrodzam otoczenie. |
|
 |
Hyży Ruj |
Wysłany: Pon 0:28, 07 Gru 2020 Temat postu: |
|
Dzisiaj srałem tak rzadko, że nawet nie było rodzynów kału na włosach obrastających odbyt . Zawsze jak idę pod prysznic, to odpadają rodzyny z gówna zatrzymanego na włosach porastających ujście odbytu i okolice. A dziś niebyło. Cholewka. Makabra z tem sraniem |
|
 |
Odważny Krzysiek |
Wysłany: Nie 1:14, 06 Gru 2020 Temat postu: |
|
Wysrywam o 1:13 dnia 6 grudnia Roku Pańskiego 2020, w niedzielę. Ta rocznica będzie zapamiętana. |
|
 |
Odważny Krzysiek |
Wysłany: Sob 20:35, 05 Gru 2020 Temat postu: |
|
Sram o godzinie 20:32, dnia 5 grudnia Roku Pańskiego 2020 w sobotę. Za oknem bardzo wietrzno i pohmurno, a temperatura wynosi +7 stopni. Dobrze mnie się sra w tych warónkach. |
|
 |
Ogr |
Wysłany: Sob 1:06, 05 Gru 2020 Temat postu: |
|
Swendzą mnie jajca. No nie wiem co, ale mnie jajca swendza k**** mać no. |
|
 |
Hrystus |
Wysłany: Pią 22:14, 04 Gru 2020 Temat postu: |
|
Mam gazy. Gazy mam. Co czynić? |
|
 |
Odważny Krzysiek |
Wysłany: Pią 20:32, 04 Gru 2020 Temat postu: |
|
Mamy godzinę 20:27 dnia 4 Grudnia Roku Pańskiego 2020, piątek. Na dworze temperatura około +4 stopni Celsjusza, pochmurno i mocno wietrzno. Usiadłem właśnie srać, zrzucam ładunek miękkiego, lecz zwartego kału.
Zapamiętajcie tą rocznicę, bracia i siostry. Jest to albowiem bardzo doniosła chwila |
|
 |
Odważny Krzysiek |
Wysłany: Pią 10:25, 04 Gru 2020 Temat postu: |
|
Mamy godzinę 10:21, dnia 4 grudnia Roku Pańskiego 2020, piątek. Za oknem pochmurno, wietrzno, a temperatura oscyluje w okolicach +2 stopni. Przeprowadzam pierwsze w dzisiejszym dniu sranie. Stolec dobrze wyrobiony, o odpowiedniej konsystencji, bez trudu wychodzi z dupy. Smrodliwość szacowana jest na około 50 procent |
|
 |
Silk |
Wysłany: Śro 23:54, 02 Gru 2020 Temat postu: |
|
I jak tam? Srałeś? Ja nie, lecz pószczam mocno śmierdzące gazzy |
|
 |
Garóda |
Wysłany: Śro 21:29, 02 Gru 2020 Temat postu: |
|
Już po 21 a i tak niechce mnie siem srać. Boje się, coto będzie kiedy ja sie zesram? I czy zrobię w spodnie? Znuw mnie knoty będą nogawkami wypadali i będę cały czas zostawiał za sobą smrodliwy bronzowy ślad. Lub usram całe łórzko |
|
 |
Lahti |
Wysłany: Śro 16:29, 02 Gru 2020 Temat postu: |
|
Kręci mnie coś w odbytnicy. Świerzbi mnie odbytnica, kuźwa i niewiem czemu morze jak się zesram to siepoprawwi |
|
 |