Autor |
Wiadomość |
Kajtek |
Wysłany: Wto 14:23, 21 Mar 2017 Temat postu: |
|
śmieszek, śmieszek |
|
|
Juchas |
Wysłany: Pią 12:48, 27 Sty 2017 Temat postu: |
|
Funny funny |
|
|
uahanej |
Wysłany: Pon 12:38, 25 Sty 2016 Temat postu: |
|
haha mozna sie usmiac |
|
|
Sihanouk |
Wysłany: Czw 8:40, 10 Gru 2015 Temat postu: |
|
Żona wybiera się na zakupy.
- Prezerwatywy kup - mówi mąż.
- No co ty! - mówi oburzona kobieta. Wszyscy będą wiedzieli, co będę robić. Wstydzę się!
- A jak z trójką dzieci idziesz ulicą, to się nie wstydzisz? |
|
|
mareczek |
Wysłany: Śro 10:04, 10 Gru 2014 Temat postu: Kostki lodu |
|
W sklepie dyskrecja . pl ostatnio kupiłem takie kostki lodu jak są na tej stronie w zakładce ze śmiesznymi artykułami i zrobiłem je na przyjęcie rodzinne. Dopiero po dwóch kolejkach ciotka się zorientowała co to jest. Było śmiechu tyle że dawno nie było tak zabawnie na naszych spotkaniach. A chrzestnej tak się spodobało, że powiedziała, ze kupi mężowi na urodziny żeby miał czym łychę schładzać! |
|
|
NoProblem |
Wysłany: Pon 23:42, 13 Paź 2014 Temat postu: dobre |
|
Buahahahaha, dobre to ostatnie! Jeśli zaś chodzi o kawały, to ja nie mam do nich pamięci i nie umiem ich opowiadać. Jakiś taki dziwny syndrom . |
|
|
czaks |
Wysłany: Sob 14:39, 11 Paź 2014 Temat postu: |
|
Jedna koleżanka żali się drugiej:
- Mój Kazik jest ostatnio jakiś oziębły w sprawach seksu.
- Podmień mu w czasie kąpieli szampon na taki dla psów - radzi druga - Ja swojemu tak zrobiłam, to po wyjściu spod prysznica rzucił się na mnie, jak jakiś brytan, zaciągnął do łóżka i mało mnie na strzępy nie rozerwał w czasie stosunku!
Minęły dwa dni:
- Beznadziejna ta twoja rada z szamponem dla psów.
- Coś ty? Nie zadziałało?
- Zadziałało. Wyskoczył z łazienki, wpieprzył całą kiełbasę z lodówki, a jak mu zwróciłam uwagę, to ugryzł mnie w tyłek i poleciał do tej suki, Kowalskiej z trzeciego pietra... |
|
|
Tolcik87 |
Wysłany: Wto 13:15, 07 Paź 2014 Temat postu: |
|
Dolina w której mieszka Wojciech Mann? Mandolina |
|
|
moskitos |
Wysłany: Wto 13:51, 23 Wrz 2014 Temat postu: |
|
Wsiada sobie para do tramwaju, ale tylko jedno miejsce jest wolne. Siada na nim chłopak, dziewczyna zażenowana brakiem kultury pyta się:
- Mogę na kolana?
- Jasne, klękaj. |
|
|
janet86 |
Wysłany: Sob 13:08, 23 Sie 2014 Temat postu: |
|
W szpitalu lekarz pyta się zmartwionej matki:
- Czym się pani tak martwi? Przecież urodziła pani ślicznego, zdrowego synka.
- Ale panie doktorze on jest rudy, mój mąż od razu pozna się, że to nie jego syn.
- Spokojnie, ja to załatwie.
Lekarz wychodzi na korytarz gdzie czeka ojciec dziecka:
- Niech pan mi powie jak często uprawia pan seks z żoną?
- Co tydzień.
- Proszę nie żartować!
- No dobrze, co miesiąc.
- Proszę pana, ja jestem lekarzem i znam się na takich rzeczach, proszę powiedzieć prawdę.
- No dobrze, raz na pół roku.
- To pan idź teraz do żony i zobacz co żeś zardzewiałym narządem zmajstrował... |
|
|
janet86 |
Wysłany: Sob 13:07, 23 Sie 2014 Temat postu: |
|
Dwaj studenci mieli poprawkowy egzamin z kombinatoryki. Ponieważ profesor był akurat na urlopie, chłopaki uprosili panienkę z dziekanatu aby zdradziła im miejsce pobytu naukowca i pojechali na Mazury do jego daczy. Profesor trochę się zdenerwował, ale mając dobre serce zgodził się ich przeegzaminować. Egzamin trwał i trwał aż zrobiła się noc i profesor postanowił "dokończyć ich" na drugi dzień.
W daczy były trzy pokoje. W jednym położył się profesor z żoną, w drugim ich córka a w trzecim obaj studenci. Po godzinie drugiej jeden ze studentów obudził się i pomyślał "k**** i tak nas pewnie uwali to przelecę mu za to córkę". Wstał, zagląda do jednego pokoju, spod kołdry wystają dwie pary nóg. "Aha to profesor z żoną" - myśli student. Idzie więc do drugiego i kładzie się tam gdzie jest tylko jedna para nóg.
Po godzinie budzi się profesor i myśli "pójdę położę się obok córki bo te studenciki gotowi mi ją jeszcze przelecieć" . Zagląda do jednego pokoju - dwie pary nóg. "Aha to studenci". Idzie do drugiego pokoju i kładzie się do łóżka. Po następnej godzinie wstaje drugi student z zamiarem przelecenia córki profesora i oczywiście trafia do żony profesora.
Rano naukowiec budzi się pierwszy, patrzy śpi sam, idzie do drugiego pokoju patrzy - tu student z jego córką, zagląda do trzeciego pokoju - drugi student z jego żoną. Profesor drapie się po głowie i mruczy:
- Tyle lat wykładam kombinatorykę, ale takiej kurewskiej przekładanki to jeszcze nie widziałem! |
|
|
janet86 |
Wysłany: Sob 13:02, 23 Sie 2014 Temat postu: |
|
Zasłyszane w jakimś lokalu gastro:
- Dzień dobry, poproszę colę
- Z lodem ?
- To miłe z pani strony, ale tym się zajmie moja dziewczyna |
|
|
juurek591 |
Wysłany: Czw 12:01, 31 Lip 2014 Temat postu: |
|
Jasiu siedzi w parku z tatą i patrzy na rozporek taty i na swój:
- Tato! Czemu ja na rozporku mam 2 guziki a ty 5?
- Widzisz synku, to zależy od wielkości ptaszka.
Tymczasem do parku w sutannie przychodzi ksiądz, a Jasiu mówi:
- Ooooo! Ten to ma chyba orła! |
|
|
Tomba |
Wysłany: Śro 22:16, 26 Lut 2014 Temat postu: |
|
Rozmowa chłopaka z dziewczyną:
- Ilu miałaś partnerów seksualnych?
- Trzech...
A nie, dziewięciu. Przypomniała mi się jeszcze jedna sytuacja. |
|
|
aneta.wasieczko |
Wysłany: Wto 13:07, 04 Lut 2014 Temat postu: |
|
Kiedy wy dziewczyny, mówicie "nie" to czy naprawdę macie to słowo na myśli?
- Nie. |
|
|
nowikrzyna |
Wysłany: Czw 13:57, 30 Sty 2014 Temat postu: |
|
po skończonej dyskotece przy zgaszonych światłach tańczą jeszcze 2 osoby. jedna mówi do drugiej:
- ale ty ładnie tańczysz
- ty też
- ale ty fajnie przytulsz
- ty też
- ale ty fajnie całujesz
- ty też
- nazywam sie radek a ty??
- o cholera ja też |
|
|
zapadka |
Wysłany: Wto 22:03, 21 Sty 2014 Temat postu: facet |
|
Facet mówi do żony:
- Widzisz kochanie idę do łóżka i nie mam majtek
- No dobra wcześniej wstanę i ci jakieś upiorę - odpowiada żona |
|
|
annrokanska |
Wysłany: Pią 13:30, 17 Sty 2014 Temat postu: |
|
Trzech kolesi zastanawia się jak rozdzielić miedzy sobą skrzynkę jabłek. Jeden rzucił pomysł, ze będą wymyślać wierszyki, kto wymyśli ten bierze 1 jabłko.
Zaczyna pierwszy:
- "Mickiewicz pisał wiersze, ja biorę jabłko pierwsze"
Drugi mówi:
- "Mickiewicz pisał wiersze długie, ja biorę jabłko drugie"
Trzeci myśli, myśli i mówi:
- "A ch...j wam wszystkim w d...e , ja biorę jabłek cała kupę" |
|
|
Valnor |
Wysłany: Nie 22:48, 18 Sie 2013 Temat postu: |
|
Podczas przyjęcia pani domu nalewając gościom alkohol nieustannie omija kieliszek jednego z gości. Wreszcie ten nie wytrzymuje i pyta:
- A dlaczego mi pani nie nalewa?
- To pan nie jest abstynentem?
- Nie, ja jestem impotentem.
- No właśnie, mąż mi mówił, że panu to nie warto dawać... |
|
|
Eizzy |
Wysłany: Pią 10:17, 16 Sie 2013 Temat postu: |
|
Zboczeńcy... |
|
|
peperoni |
|
|
elbert0 |
Wysłany: Śro 9:53, 22 Maj 2013 Temat postu: |
|
A ja osobiście średnio przepadam... |
|
|
kozako |
Wysłany: Czw 12:04, 11 Kwi 2013 Temat postu: |
|
dobry humor |
|
|
peperoni |
|
|