Autor |
Wiadomość |
graczykowa |
Wysłany: Wto 22:44, 31 Sty 2017 Temat postu: |
|
Marko, co u Ciebie? |
|
|
kaniaz |
Wysłany: Czw 18:12, 12 Sty 2017 Temat postu: |
|
a idz stan na 10 pietrze i nadal jak bedziesz je miec to dopiero sie przejmuj |
|
|
Luca |
Wysłany: Nie 11:43, 08 Sty 2017 Temat postu: Tez mialem |
|
Hej! Tez mialem takie mysli i czasami miewam nadal ale odrzucam je za wszelka cena, choc zycia mnie gniecie, bo czekam na lepsze zmian-to daje nadzieje. Wiem, ze zycie raz przynosi nieszczescia po trochu a czasami nagle sporo-lecz potem tak samo jak szczescia jest po trochu, przyniesie i sporo szczescia w koncu
--------------------------------------------------------
Jak nie mam co z myslami zrobic to czesto sobie gram w to
tiny pl /gd5xr |
|
|
Ramba |
Wysłany: Pon 8:57, 05 Gru 2016 Temat postu: |
|
Życie jest zbyt piękne aby myśleć o takich rzeczach! Jeśli chcesz dojrzeć to piękno i prawdziwie się zmotywować to wejdź sobie na http://bb-mdi.pl/ i a następnie zapisz się na kurs "droga do sukcesu" Gwarantuję , że bardzo ci to pomoże. Podstawowym problemem jest zmiana sposobu myślenia a potem leci już z górki Trzymam kciuki! nie poddawaj się! |
|
|
Marko |
Wysłany: Sob 13:13, 12 Lis 2016 Temat postu: mam myśli samobójcze |
|
Dziękuję za słowa otuchy i poradę . Pochodzę z okolic Stalowej Woli . Szukam psychologa lecz czy się na niego odważę tego jeszcze nie wiem . Pisać anonimowo o swoich problemach to jedno a siąść przed kimś całkiem obcym i opowiadać to wszystko co przechodzę teraz to już całkiem coś innego . co do jednego jestem pewny w tak dużym mieście jestem całkiem sam i nie mam już nadzieji że to się zmieni .
Jeszcze raz dziękuję za słowa otuchy miło jest wiedzieć że gdzieś tam na świecie są ludzie którzy posiadają serce . |
|
|
graczykowa |
Wysłany: Sob 3:15, 12 Lis 2016 Temat postu: |
|
Marsz do psychologa, nad czym się jeszcze zastanawiasz? Widać, że brakuje Ci bliskiej osoby, która pomoże Ci pomocną dłoń - być może ludzie nawet nie wiedzą, że cierpisz? Mężczyźni ukrywają często depresję. Nie rób nic głupiego, ze względu na córki!!! Nie rób im takiej krzywdy.
Nie wiem z jakiego jesteś miasta, jeśli z okolic Wrocławia to mogę Ci jedynie polecić dobrą poradnię http://psycholog-ms.pl/poradnia/ i życzyć sił i wiary w siebie, aby pokonać problemy, nie poddawać się. |
|
|
Marko |
Wysłany: Śro 20:22, 09 Lis 2016 Temat postu: mam myśli samobójcze |
|
Witam szukam pomocy . Mam coraz częściej myśli samobójcze . Aby zrozumieć sytuację opowiem trochę o sobie samym. Mam 40 lat do poprzedniego roku wszystko się jakoś układało miałem własną firmę , żonę , dwie wspaniałe córki i przecudowną wnuczkę . Żona jak to żona co jakiś czas próbowała zdrady , tłumaczyłem sobie że to przez moją pracę której poświęcałem większość czasu , wychodziłem wcześnie rano a wracałem póżno w nocy . Lecz teraz sytuacja się zmieniła firma jest na granicy bankructwa po kilku złych inwestycjach , popadłem w długi boję się głupiego telefonu odebrać bo myślę że to znowu jakiś komornik a na dodatek wszystkiego ostatnio znowu zauważyłem zmianę u żony znowu szykuje się do zdrady mimo że spędzam więcej czasu w domu że staram się jakoś poskładać małżeństwo i firmę ,znowu dostane potężnego kopa od życia , tylko ile razy można obrywać , już nie mam sił walczyć o związek małżeński o ratowanie firmy . Coraz częściej mam chęć dołączyć do mego ojca i szwagra którzy odeszli w tym roku . Coraz częściej mam myśli samobójcze , nie mam tak na prawdę po co i dla kogo żyć z dnia na dzień coraz mniej czuję się potrzebny komukolwiek . Myślę że gdybym z sobą skończył wyświadczył bym wielu osoba przysługe . Jedna z córek ma już 20 lat więc już poukładała sobie własne życie druga ma 14 lat tu jest gorzej bo mam z nią dobre relację , myślę że ją najgorzej zaboli to co mam zamiar zrobić .Lecz gdy moje przypuszczenia się potwierdzą co do żony to muszę wyprowadzic się z domu a także od córki . Gdy to się stanie nie będę w stanie funkcionować na samą myśl o takim rozwiązaniu pisząc te słowa łzy płyną strumieniami nawet nie próbóję ich zatrzymać , po mimo że jestem męszczyzną nie wstydzę się łez już nie . Nie wiem tylko dlaczego to wszystko mnie spotyka , analizując moje marne życie co jakiś czas dostaję kopa jak nie z jednej to z drógiej strony . Kolega co przawda mi kiedyś powiedział że jak mam miękie serce to muszę mieć twardą d.....e bo będę po niej kopany lecz czemu tak często czemu tak wiele na jednego człowieka to wszystko spada , już nie mam sił z dnia na dzień jest coraz gorzej .BŁAGAM POMÓŻCIE ZNALEŚĆ JAKIEŚ ROZWIĄZANIE JAKIŚ RATUNEK COKOLWIEK CO MOGŁO BY MNIE TRZYMAĆ NA TYM ŚWIECIE . |
|
|