Autor Wiadomość
Dagmara
PostWysłany: Pią 9:28, 04 Lip 2014    Temat postu:

Wstaje rano i pierwsze co robie to jem śniadanie później ide na telewizje a potem wybieram się do pokreconego krawca który przyleciał z galaktyki "Wiecznego Światła", niestety zakład był zamknięty bo była niedziela, zrezygnowany poczłapałem w strone dworca licząc że spotkam tam swoją pierwszą miłość ale zamiast tego spotkałem smoka który chciał mnie zjeść bo miałem buty z zielonymi sznurówkami, rzuciłem się do ucieczki ale po chwili nie miałem juz sił biegnąc dalej myślalem ze smok mnie zje ale w ostatniej chwili uratował mnie mój kolega lecz wtedy wpadlismy do wielkiej dziury było tam bardzo ciemno myśleliśmy ze nie wyjdziemy ale nagle nadleciała chmara swietlików i oświetlaiła nam droge do wyjścia.Gdy wyszliśmy,okazało sie ze przenieslismy się w czasie do 3000 roku było tam bardzo pięknie ale zamiast ludzi,wszędzie chodziły małe stworki podobne do naszego prezydenta to był szok ale wtedy kolega znalazł bazooke i zacząłem do nich strzelac ale wtedy te małe cuda zaczeły sie klonować, nie było wyjscia trzeba było wezwać posiłki więc znowu zaczęliśmy uciekać lecz przestrzeń płaska po której biegliśmy zaczeła się zawijać pod naszymi stopami formujac coś w rodzaju szklanej kuli która nas więziła, mój kolega zamienił się w różowego słonia i nagle odleciał w przestworza na wielkich uszach niczym Dumbo a ja stwierdziłam, że najwyższy czas by coś zjeść. wyjęłąm więc wielki słoik ogórków kiszonych, które zaczęłam maczać w...
Grubasek1
PostWysłany: Czw 15:48, 14 Lis 2013    Temat postu:

Wstaje rano i pierwsze co robie to jem śniadanie później ide na telewizje a potem wybieram się do pokreconego krawca który przyleciał z galaktyki "Wiecznego Światła", niestety zakład był zamknięty bo była niedziela, zrezygnowany poczłapałem w strone dworca licząc że spotkam tam swoją pierwszą miłość ale zamiast tego spotkałem smoka który chciał mnie zjeść bo miałem buty z zielonymi sznurówkami, rzuciłem się do ucieczki ale po chwili nie miałem juz sił biegnąc dalej myślalem ze smok mnie zje ale w ostatniej chwili uratował mnie mój kolega lecz wtedy wpadlismy do wielkiej dziury było tam bardzo ciemno myśleliśmy ze nie wyjdziemy ale nagle nadleciała chmara swietlików i oświetlaiła nam droge do wyjścia.Gdy wyszliśmy,okazało sie ze przenieslismy się w czasie do 3000 roku było tam bardzo pięknie ale zamiast ludzi,wszędzie chodziły małe stworki podobne do naszego prezydenta to był szok ale wtedy kolega znalazł bazooke i zacząłem do nich strzelac ale wtedy te małe cuda zaczeły sie klonować, nie było wyjscia trzeba było wezwać posiłki więc znowu zaczęliśmy uciekać lecz przestrzeń płaska po której biegliśmy zaczeła się zawijać pod naszymi stopami formujac coś w rodzaju szklanej kuli która nas więziła, mój kolega zamienił się w różowego słonia i nagle odleciał w przestworza na wielkich uszach niczym Dumbo a ja stwierdziłam, że najwyższy czas by coś zjeść. wyjęłąm więc...
hiacynta88
PostWysłany: Śro 14:18, 13 Lis 2013    Temat postu:

Wstaje rano i pierwsze co robie to jem śniadanie później ide na telewizje a potem wybieram się do pokreconego krawca który przyleciał z galaktyki "Wiecznego Światła", niestety zakład był zamknięty bo była niedziela, zrezygnowany poczłapałem w strone dworca licząc że spotkam tam swoją pierwszą miłość ale zamiast tego spotkałem smoka który chciał mnie zjeść bo miałem buty z zielonymi sznurówkami, rzuciłem się do ucieczki ale po chwili nie miałem juz sił biegnąc dalej myślalem ze smok mnie zje ale w ostatniej chwili uratował mnie mój kolega lecz wtedy wpadlismy do wielkiej dziury było tam bardzo ciemno myśleliśmy ze nie wyjdziemy ale nagle nadleciała chmara swietlików i oświetlaiła nam droge do wyjścia.Gdy wyszliśmy,okazało sie ze przenieslismy się w czasie do 3000 roku było tam bardzo pięknie ale zamiast ludzi,wszędzie chodziły małe stworki podobne do naszego prezydenta to był szok ale wtedy kolega znalazł bazooke i zacząłem do nich strzelac ale wtedy te małe cuda zaczeły sie klonować, nie było wyjscia trzeba było wezwać posiłki więc znowu zaczęliśmy uciekać lecz przestrzeń płaska po której biegliśmy zaczeła się zawijać pod naszymi stopami formujac coś w rodzaju szklanej kuli która nas więziła, mój kolega zamienił się w różowego słonia i nagle odleciał w przestworza na wielkich uszach niczym Dumbo a ja...
bobriczek
PostWysłany: Wto 11:25, 17 Sty 2012    Temat postu:

Wstaje rano i pierwsze co robie to jem śniadanie później ide na telewizje a potem wybieram się do pokreconego krawca który przyleciał z galaktyki "Wiecznego Światła", niestety zakład był zamknięty bo była niedziela, zrezygnowany poczłapałem w strone dworca licząc że spotkam tam swoją pierwszą miłość ale zamiast tego spotkałem smoka który chciał mnie zjeść bo miałem buty z zielonymi sznurówkami, rzuciłem się do ucieczki ale po chwili nie miałem juz sił biegnąc dalej myślalem ze smok mnie zje ale w ostatniej chwili uratował mnie mój kolega lecz wtedy wpadlismy do wielkiej dziury było tam bardzo ciemno myśleliśmy ze nie wyjdziemy ale nagle nadleciała chmara swietlików i oświetlaiła nam droge do wyjścia.Gdy wyszliśmy,okazało sie ze przenieslismy się w czasie do 3000 roku było tam bardzo pięknie ale zamiast ludzi,wszędzie chodziły małe stworki podobne do naszego prezydenta to był szok ale wtedy kolega znalazł bazooke i zacząłem do nich strzelac ale wtedy te małe cuda zaczeły sie klonować, nie było wyjscia trzeba było wezwać posiłki więc znowu zaczęliśmy uciekać lecz przestrzeń płaska po której biegliśmy zaczeła się zawijać pod naszymi stopami formujac coś w rodzaju szklanej kuli która nas więziła, mój kolega.....
Krzysiek
PostWysłany: Nie 13:31, 17 Lut 2008    Temat postu:

Wstaje rano i pierwsze co robie to jem śniadanie później ide na telewizje a potem wybieram się do pokreconego krawca który przyleciał z galaktyki "Wiecznego Światła", niestety zakład był zamknięty bo była niedziela, zrezygnowany poczłapałem w strone dworca licząc że spotkam tam swoją pierwszą miłość ale zamiast tego spotkałem smoka który chciał mnie zjeść bo miałem buty z zielonymi sznurówkami, rzuciłem się do ucieczki ale po chwili nie miałem juz sił biegnąc dalej myślalem ze smok mnie zje ale w ostatniej chwili uratował mnie mój kolega lecz wtedy wpadlismy do wielkiej dziury było tam bardzo ciemno myśleliśmy ze nie wyjdziemy ale nagle nadleciała chmara swietlików i oświetlaiła nam droge do wyjścia.Gdy wyszliśmy,okazało sie ze przenieslismy się w czasie do 3000 roku było tam bardzo pięknie ale zamiast ludzi,wszędzie chodziły małe stworki podobne do naszego prezydenta to był szok ale wtedy kolega znalazł bazooke i zacząłem do nich strzelac ale wtedy te małe cuda zaczeły sie klonować, nie było wyjscia trzeba było wezwać posiłki więc znowu zaczęliśmy uciekać lecz ......
Aro
PostWysłany: Sob 0:11, 29 Gru 2007    Temat postu:

widzisz droga Gosiu...tą historyjke robi kazdy...ktos pisze pewien wyraz zdanie i inny dalej ciągnie tekst.......
Gosia
PostWysłany: Pią 22:25, 28 Gru 2007    Temat postu:

pochwalilam ale to przez przypadek istna beznadzieja a w dodatku nie ma zakonczenia
Aro
PostWysłany: Śro 15:10, 12 Gru 2007    Temat postu:

Wstaje rano i pierwsze co robie to jem śniadanie później ide na telewizje a potem wybieram się do pokreconego krawca który przyleciał z galaktyki "Wiecznego Światła", niestety zakład był zamknięty bo była niedziela, zrezygnowany poczłapałem w strone dworca licząc że spotkam tam swoją pierwszą miłość ale zamiast tego spotkałem smoka który chciał mnie zjeść bo miałem buty z zielonymi sznurówkami, rzuciłem się do ucieczki ale po chwili nie miałem juz sił biegnąc dalej myślalem ze smok mnie zje ale w ostatniej chwili uratował mnie mój kolega lecz wtedy wpadlismy do wielkiej dziury było tam bardzo ciemno myśleliśmy ze nie wyjdziemy ale nagle nadleciała chmara swietlików i oświetlaiła nam droge do wyjścia.Gdy wyszliśmy,okazało sie ze przenieslismy się w czasie do 3000 roku było tam bardzo pięknie ale zamiast ludzi,wszędzie chodziły małe stworki podobne do naszego prezydenta to był szok ale wtedy kolega znalazł bazooke i zacząłem do nich strzelac ale wtedy te małe cuda zaczeły sie klonować, nie było wyjscia trzeba było wezwać posiłki więc ...
SZarin
PostWysłany: Śro 10:49, 12 Gru 2007    Temat postu:

Wstaje rano i pierwsze co robie to jem śniadanie później ide na telewizje a potem wybieram się do pokreconego krawca który przyleciał z galaktyki "Wiecznego Światła", niestety zakład był zamknięty bo była niedziela, zrezygnowany poczłapałem w strone dworca licząc że spotkam tam swoją pierwszą miłość ale zamiast tego spotkałem smoka który chciał mnie zjeść bo miałem buty z zielonymi sznurówkami, rzuciłem się do ucieczki ale po chwili nie miałem juz sił biegnąc dalej myślalem ze smok mnie zje ale w ostatniej chwili uratował mnie mój kolega lecz wtedy wpadlismy do wielkiej dziury było tam bardzo ciemno myśleliśmy ze nie wyjdziemy ale nagle nadleciała chmara swietlików i oświetlaiła nam droge do wyjścia.Gdy wyszliśmy,okazało sie ze przenieslismy się w czasie do 3000 roku było tam bardzo pięknie ale zamiast ludzi,wszędzie chodziły małe stworki podobne do naszego prezydenta to był szok ale wtedy kolega znalazł bazooke i zacząłem do nich strzelac ale wtedy te małe cuda zaczeły sie klonować, nie było wyjscia trzeba było....
Aro
PostWysłany: Pią 19:48, 07 Gru 2007    Temat postu:

Wstaje rano i pierwsze co robie to jem śniadanie później ide na telewizje a potem wybieram się do pokreconego krawca który przyleciał z galaktyki "Wiecznego Światła", niestety zakład był zamknięty bo była niedziela, zrezygnowany poczłapałem w strone dworca licząc że spotkam tam swoją pierwszą miłość ale zamiast tego spotkałem smoka który chciał mnie zjeść bo miałem buty z zielonymi sznurówkami, rzuciłem się do ucieczki ale po chwili nie miałem juz sił biegnąc dalej myślalem ze smok mnie zje ale w ostatniej chwili uratował mnie mój kolega lecz wtedy wpadlismy do wielkiej dziury było tam bardzo ciemno myśleliśmy ze nie wyjdziemy ale nagle nadleciała chmara swietlików i oświetlaiła nam droge do wyjścia.Gdy wyszliśmy,okazało sie ze przenieslismy się w czasie do 3000 roku było tam bardzo pięknie ale zamiast ludzi,wszędzie chodziły małe stworki podobne do naszego prezydenta to był szok ale wtedy kolega znalazł bazooke i zacząłem do nich strzelac ale wtedy...
Nowy
PostWysłany: Czw 17:17, 06 Gru 2007    Temat postu:

Wstaje rano i pierwsze co robie to jem śniadanie później ide na telewizje a potem wybieram się do pokreconego krawca który przyleciał z galaktyki "Wiecznego Światła", niestety zakład był zamknięty bo była niedziela, zrezygnowany poczłapałem w strone dworca licząc że spotkam tam swoją pierwszą miłość ale zamiast tego spotkałem smoka który chciał mnie zjeść bo miałem buty z zielonymi sznurówkami, rzuciłem się do ucieczki ale po chwili nie miałem juz sił biegnąc dalej myślalem ze smok mnie zje ale w ostatniej chwili uratował mnie mój kolega lecz wtedy wpadlismy do wielkiej dziury było tam bardzo ciemno myśleliśmy ze nie wyjdziemy ale nagle nadleciała chmara swietlików i oświetlaiła nam droge do wyjścia.Gdy wyszliśmy,okazało sie ze przenieslismy się w czasie do 3000 roku było tam bardzo pięknie ale zamiast ludzi,wszędzie chodziły małe stworki podobne do naszego prezydenta to był szok ale wtedy kolega znalazł bazooke i ...
Aro
PostWysłany: Czw 22:17, 29 Lis 2007    Temat postu:

Wstaje rano i pierwsze co robie to jem śniadanie później ide na telewizje a potem wybieram się do pokreconego krawca który przyleciał z galaktyki "Wiecznego Światła", niestety zakład był zamknięty bo była niedziela, zrezygnowany poczłapałem w strone dworca licząc że spotkam tam swoją pierwszą miłość ale zamiast tego spotkałem smoka który chciał mnie zjeść bo miałem buty z zielonymi sznurówkami, rzuciłem się do ucieczki ale po chwili nie miałem juz sił biegnąc dalej myślalem ze smok mnie zje ale w ostatniej chwili uratował mnie mój kolega lecz wtedy wpadlismy do wielkiej dziury było tam bardzo ciemno myśleliśmy ze nie wyjdziemy ale nagle nadleciała chmara swietlików i oświetlaiła nam droge do wyjścia.Gdy wyszliśmy,okazało sie ze przenieslismy się w czasie do 3000 roku było tam bardzo pięknie ale zamiast ludzi,wszędzie chodziły małe stworki podobne do naszego prezydenta to był szok ale wtedy...
SZarin
PostWysłany: Czw 22:09, 29 Lis 2007    Temat postu:

Wstaje rano i pierwsze co robie to jem śniadanie później ide na telewizje a potem wybieram się do pokreconego krawca który przyleciał z galaktyki "Wiecznego Światła", niestety zakład był zamknięty bo była niedziela, zrezygnowany poczłapałem w strone dworca licząc że spotkam tam swoją pierwszą miłość ale zamiast tego spotkałem smoka który chciał mnie zjeść bo miałem buty z zielonymi sznurówkami, rzuciłem się do ucieczki ale po chwili nie miałem juz sił biegnąc dalej myślalem ze smok mnie zje ale w ostatniej chwili uratował mnie mój kolega lecz wtedy wpadlismy do wielkiej dziury było tam bardzo ciemno myśleliśmy ze nie wyjdziemy ale nagle nadleciała chmara swietlików i oświetlaiła nam droge do wyjścia.Gdy wyszliśmy,okazało sie ze przenieslismy się w czasie do 3000 roku było tam bardzo pięknie ale zamiast ludzi,wszędzie chodziły małe stworki podobne do......
Aro
PostWysłany: Czw 17:17, 29 Lis 2007    Temat postu:

Wstaje rano i pierwsze co robie to jem śniadanie później ide na telewizje a potem wybieram się do pokreconego krawca który przyleciał z galaktyki "Wiecznego Światła", niestety zakład był zamknięty bo była niedziela, zrezygnowany poczłapałem w strone dworca licząc że spotkam tam swoją pierwszą miłość ale zamiast tego spotkałem smoka który chciał mnie zjeść bo miałem buty z zielonymi sznurówkami, rzuciłem się do ucieczki ale po chwili nie miałem juz sił biegnąc dalej myślalem ze smok mnie zje ale w ostatniej chwili uratował mnie mój kolega lecz wtedy wpadlismy do wielkiej dziury było tam bardzo ciemno myśleliśmy ze nie wyjdziemy ale nagle nadleciała chmara swietlików i oświetlaiła nam droge do wyjścia.Gdy wyszliśmy,okazało sie ze przenieslismy się w czasie do 3000 roku było tam bardzo pięknie ale zamiast ludzi...
SZarin
PostWysłany: Czw 17:00, 29 Lis 2007    Temat postu:

Wstaje rano i pierwsze co robie to jem śniadanie później ide na telewizje a potem wybieram się do pokreconego krawca który przyleciał z galaktyki "Wiecznego Światła", niestety zakład był zamknięty bo była niedziela, zrezygnowany poczłapałem w strone dworca licząc że spotkam tam swoją pierwszą miłość ale zamiast tego spotkałem smoka który chciał mnie zjeść bo miałem buty z zielonymi sznurówkami, rzuciłem się do ucieczki ale po chwili nie miałem juz sił biegnąc dalej myślalem ze smok mnie zje ale w ostatniej chwili uratował mnie mój kolega lecz wtedy wpadlismy do wielkiej dziury było tam bardzo ciemno myśleliśmy ze nie wyjdziemy ale nagle nadleciała chmara swietlików i oświetlaiła nam droge do wyjścia.Gdy wyszliśmy,okazało sie ze przenieslismy się w czasie......
Aro
PostWysłany: Czw 15:45, 29 Lis 2007    Temat postu:

Wstaje rano i pierwsze co robie to jem śniadanie później ide na telewizje a potem wybieram się do pokreconego krawca który przyleciał z galaktyki "Wiecznego Światła", niestety zakład był zamknięty bo była niedziela, zrezygnowany poczłapałem w strone dworca licząc że spotkam tam swoją pierwszą miłość ale zamiast tego spotkałem smoka który chciał mnie zjeść bo miałem buty z zielonymi sznurówkami, rzuciłem się do ucieczki ale po chwili nie miałem juz sił biegnąc dalej myślalem ze smok mnie zje ale w ostatniej chwili uratował mnie mój kolega lecz wtedy wpadlismy do wielkiej dziury było tam bardzo ciemno myśleliśmy ze nie wyjdziemy ale nagle nadleciała chmara swietlików i oświetlaiła nam droge do wyjścia.Gdy wyszliśmy ...
SZarin
PostWysłany: Czw 10:49, 29 Lis 2007    Temat postu:

Wstaje rano i pierwsze co robie to jem śniadanie później ide na telewizje a potem wybieram się do pokreconego krawca który przyleciał z galaktyki "Wiecznego Światła", niestety zakład był zamknięty bo była niedziela, zrezygnowany poczłapałem w strone dworca licząc że spotkam tam swoją pierwszą miłość ale zamiast tego spotkałem smoka który chciał mnie zjeść bo miałem buty z zielonymi sznurówkami, rzuciłem się do ucieczki ale po chwili nie miałem juz sił biegnąc dalej myślalem ze smok mnie zje ale w ostatniej chwili uratował mnie mój kolega lecz wtedy wpadlismy do wielkiej dziury było tam bardzo ciemno myśleliśmy ze nie wyjdziemy ale nagle nadleciała chmara swietlików............
Aro
PostWysłany: Śro 13:22, 28 Lis 2007    Temat postu:

Wstaje rano i pierwsze co robie to jem śniadanie później ide na telewizje a potem wybieram się do pokreconego krawca który przyleciał z galaktyki "Wiecznego Światła", niestety zakład był zamknięty bo była niedziela, zrezygnowany poczłapałem w strone dworca licząc że spotkam tam swoją pierwszą miłość ale zamiast tego spotkałem smoka który chciał mnie zjeść bo miałem buty z zielonymi sznurówkami, rzuciłem się do ucieczki ale po chwili nie miałem juz sił biegnąc dalej myślalem ze smok mnie zje ale w ostatniej chwili uratował mnie mój kolega lecz wtedy wpadlismy do wielkiej dziury było tam bardzo ciemno myśleliśmy ze nie wyjdziemy ale...
SZarin
PostWysłany: Śro 12:18, 28 Lis 2007    Temat postu:

Wstaje rano i pierwsze co robie to jem śniadanie później ide na telewizje a potem wybieram się do pokreconego krawca który przyleciał z galaktyki "Wiecznego Światła", niestety zakład był zamknięty bo była niedziela, zrezygnowany poczłapałem w strone dworca licząc że spotkam tam swoją pierwszą miłość ale zamiast tego spotkałem smoka który chciał mnie zjeść bo miałem buty z zielonymi sznurówkami, rzuciłem się do ucieczki ale po chwili nie miałem juz sił biegnąc dalej myślalem ze smok mnie zje ale w ostatniej chwili uratował mnie mój kolega lecz wtedy wpadlismy do wielkiej dziuru było tam.....
Nowy
PostWysłany: Śro 8:44, 28 Lis 2007    Temat postu:

Wstaje rano i pierwsze co robie to jem śniadanie później ide na telewizje a potem wybieram się do pokreconego krawca który przyleciał z galaktyki "Wiecznego Światła", niestety zakład był zamknięty bo była niedziela, zrezygnowany poczłapałem w strone dworca licząc że spotkam tam swoją pierwszą miłość ale zamiast tego spotkałem smoka który chciał mnie zjeść bo miałem buty z zielonymi sznurówkami, rzuciłem się do ucieczki ale po chwili nie miałem juz sił biegnąc dalej myślalem ze smok mnie zje ale w ostatniej chwili uratował mnie mój kolega lecz wtedy...
Aro
PostWysłany: Wto 17:18, 27 Lis 2007    Temat postu:

Wstaje rano i pierwsze co robie to jem śniadanie później ide na telewizje a potem wybieram się do pokreconego krawca który przyleciał z galaktyki "Wiecznego Światła", niestety zakład był zamknięty bo była niedziela, zrezygnowany poczłapałem w strone dworca licząc że spotkam tam swoją pierwszą miłość ale zamiast tego spotkałem smoka który chciał mnie zjeść bo miałem buty z zielonymi sznurówkami, rzuciłem się do ucieczki ale po chwili nie miałem juz sił biegnąc dalej myślalem ze smok mnie zje ale...
SZarin
PostWysłany: Wto 14:02, 27 Lis 2007    Temat postu:

Wstaje rano i pierwsze co robie to jem śniadanie później ide na telewizje a potem wybieram się do pokreconego krawca który przyleciał z galaktyki "Wiecznego Światła", niestety zakład był zamknięty bo była niedziela, zrezygnowany poczłapałem w strone dworca licząc że spotkam tam swoją pierwszą miłość ale zamiast tego spotkałem smoka który chciał mnie zjeść bo miałem buty z zielonymi sznurówkami, rzuciłem się do ucieczki ale......
Aro
PostWysłany: Pon 20:43, 26 Lis 2007    Temat postu:

Wstaje rano i pierwsze co robie to jem śniadanie później ide na telewizje a potem wybieram się do pokreconego krawca który przyleciał z galaktyki "Wiecznego Światła", niestety zakład był zamknięty bo była niedziela, zrezygnowany poczłapałem w strone dworca licząc że spotkam tam swoją pierwszą miłość ale zamiast tego spotkałem smoka który chciał mnie zjeść bo...
SZarin
PostWysłany: Pon 19:27, 26 Lis 2007    Temat postu:

Wstaje rano i pierwsze co robie to jem śniadanie później ide na telewizje a potem wybieram się do pokreconego krawca który przyleciał z galaktyki "Wiecznego Światła", niestety zakład był zamknięty bo była niedziela, zrezygnowany poczłapałem w strone dworca licząc że spotkam tam swoją pierwszą miłość ale zamiast tego spotkałem smoka który.......
Aro
PostWysłany: Pon 16:28, 26 Lis 2007    Temat postu:

Wstaje rano i pierwsze co robie to jem śniadanie później ide na telewizje a potem wybieram się do pokreconego krawca który przyleciał z galaktyki "Wiecznego Światła", niestety zakład był zamknięty bo była niedziela, zrezygnowany poczłapałem w strone dworca licząc że spotkam tam swoją pierwszą miłość ale...
SZarin
PostWysłany: Pon 14:18, 26 Lis 2007    Temat postu:

Wstaje rano i pierwsze co robie to jem śniadanie później ide na telewizje a potem wybieram się do pokreconego krawca który przyleciał z galaktyki "Wiecznego Światła", niestety zakład był zamknięty bo była niedziela, zrezygnowany poczłapałem w strone dworca licząc że spotkam..........
Aro
PostWysłany: Nie 16:43, 25 Lis 2007    Temat postu:

Wstaje rano i pierwsze co robie to jem śniadanie później ide na telewizje a potem wybieram się do pokreconego krawca który przyleciał z galaktyki "Wiecznego Światła", niestety zakład był zamknięty bo była niedziela ...
SZarin
PostWysłany: Nie 16:03, 25 Lis 2007    Temat postu:

Wstaje rano i pierwsze co robie to jem śniadanie później ide na telewizje a potem wybieram się do pokreconego krawca który przyleciał z galaktyki "Wiecznego Światła", niestety zakład był zamknięty bo....
Aro
PostWysłany: Sob 20:02, 24 Lis 2007    Temat postu:

Wstaje rano i pierwsze co robie to jem śniadanie później ide na telewizje a potem wybieram się do...
Gość
PostWysłany: Śro 15:45, 14 Lis 2007    Temat postu:

Wstaje rano i pierwsze co robie to jem śniadanie później ide na telewizje...

Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group