Forum Ogólnotematyczne / Bez rejestracji

Ola · Gość

Od trzech miesięcy pracuję w dużej korporacji, po raz pierwszy. Mój menager jest bardzo otwartym i przyjacielskim człowiekiem. Wszyscy bardzo go chwalą jako szefa. Zastanawia mnie tylko kilka sytuacji, w jakich się znalazłam. Czy są one normalne, czy jednak chodzi o coś więcej. Np. ostatnio wziął mne na rozmowę i pierwsze pytanie jakie mi zadał, czy jestem przywiązana bardzo do miejscowości, w której mieszkam. Później na luźnym spotkaniu z całą grupą, zapytał mnie i kilka dziewczyn, jak według nich powinny wyglądać idealne oświadczyny (nie dotyczyło to jego, bo jest już żonaty). Kiedy zaczęłyśmy rzucać hasła, złapał kilka razy moją dłoń i powiedział, żeby wyobrazić sobie że on i ja idziemy przez plażę jako para i poprosił o pomoc, w jaki sposób ma mi się oświadczyć. Czy jest to akceptowalne i normalne, czy jednak przekroczył granice? Bo nie ukrywam, że dziwnie się w tamtej sytuacji poczułam... Btw. Wie że mam męża i dziecko..nie wiem co o tym myśleć