Forum Ogólnotematyczne / Bez rejestracji

Truman · Gość

Upiór w operze - Nightwish. Znam, znam bardzo dobrze. Jestem wielkim fanem tej kapeli. Mam na dysku cały ten koncert "End of an era". Rewelacyjny jest.
Manowar niestety jakoś tak mnie ominął ale już kiedyś podsyłałaś ich teledysk na poprzednim forum.

Kolano jeszcze się goi. Jak na razie jest gorzej niż było przed zabiegiem, bo jeszcze opuchlizna całkiem nie ustąpiła. Chodzę bez kul. Generalnie sama łąkotka aż tak nie boli, tylko kolano pełne wysięku i zakres ruchu jest ograniczony. Z każdym dniem jest lepiej. 25ego mam zdjęcie szwów. W piątek byliśmy we 4 w Giżycku Grey_Light_Colorz_PDT_15

woda była tak ciepła, że musiałem się z tą nogą wykąpać Grey_Light_Colorz_PDT_15

Oczywiście polatałem również Grey_Light_Colorz_PDT_15

za jakiś czas nagranie się pojawi ale najpierw dokończę Hel.
Miłego wieczoru.

4

Super, że razem jeździcie, że masz czas dla rodziny a Ty sobie jeszcze przy okazji zaspokoisz swoje osobiste potrzeby. Ja mam jutro lakarzy od mojego bioderka. Chciałabym znów zacząć trenować. Nie chcę siedzieć w domu. Potrzebuję ruchu. Chciałabym od jesieni to potrenować:
[link widoczny dla zalogowanych]

4

Mnie ciężko położyć w szpitalu, mam nadzieję, że nie będzie tak poważnie jak u Ciebie. Na razie to ani siedzieć ani leżeć ani chodzić nie mogę bez bólu i tak już od ponad kwartału.

Truman · Gość

Ja również mam nadzieję, że u Ciebie to nic poważnego. Najważniejsze to trafić na dobrego diagnostę, który fachowo zbada i powie co i dla czego boli. Mnie jakieś 9 lat temu badała pani radiolog to kolano za pomocą usg i powiedziała, że wszystko jest w porządku, a już wtedy zaczynało dokuczać.

Zapomniałem jeszcze dodać, że nie cierpię sobie sam tych zjebanych zastrzyków przeciwzakrzepowych robić co wieczór Grey_Light_Colorz_PDT_15

4

To może żonę poproś niech robi? Niech pocałuje i zrobi a potem jeszcze raz pocałuje i będzie lżej. Zobaczysz.
Dobrej nocy.

Truman · Gość

Truman · Gość

Myślisz, że człowiek cierpiący na depresję może nie być świadomy, że ją ma? Nawet w sytuacji, gdy druga osoba mu mówi, że ma objawy depresji? Czy chory na depresję w takiej sytuacji może wypierać taką przypadłość?

4

Hmmm… nie slyszałam o tym natomiast spotkalam się z terminem maskowania depresjii ale to raczej na poziomie świadomym. Nie trudno sobie wyobrazić, że osoba z niską refleksyjnością, wglądem może mieć depresję i nie mieć pojęcia, że jej stosunek do innych i siebie wynika właśnie z choroby a nie z okoliczności zewnętrznych. Gdyby nie była chora te okoliczności nie pochłaniały by aż tyle energii i nie spadałaby tak bardzo motywacja do działania. Tak to widzę. Czyli u osoby nie zdolnej do introspekcji chyba może dojść do takiej nieuświadamianej depresji. Do tego dodajmy społeczną ocenę ludzi z depresją (lenie, bez ambicji) i masz coś w stylu no boli ale przecież jak jesreś stary to musi coś boleć w domyśle nie pieść się, działaj, a ja w tym jeszcze słyszę wyraźne pracuj i konsumuj. Społeczna ocena ludzi z depresją nie pomaga. Możesz mieć głębokie przekonanie że depresja dotyczy cieniasów a ty za nic się do bycia cieniasem nie przyznasz - to jeden z kolejnych przykładów szkodliwego myślenia które może przyczyniać się do maskowania depresji albo wypierania ze świadomości faktu, że coś złego się z człowiekiem dzieje.

4

Poczytaj o objawach osiowych depresji. Z chorobami mózgu jest mega cieżka sytuacja przy leczeniu bo pacjent może nie zgadzić się na pomoc bo choroba uniemożliwia mu tacjonalną ocenę jego sytuacji.

4

Miało być - racjonalną ocenę….

Truman · Gość

Żeby było jasne, nie o siebie mi chodzi. Może ja jestem przewrażliwiony i trochę nadinterpretuję i wmawiam komuś, że ma objawy depresji.

Truman · Gość

Odnoszę takie wrażenie, że w dzieciństwie coś Ci się złego przytrafiło, dla tego tak bardzo trenujesz ten boks i te sztuki walki.

4

4

(...)

Truman · Gość

Nooooo, psze Pani - tym tangiem to mnie powaliła pani Grey_Light_Colorz_PDT_15

nie wiem czy to nie jest zbyt ekstrdmalne zajęcie dla Ciebie Grey_Light_Colorz_PDT_18

A może Wy się na nową edycję tańca z gwiazdami załapaliście ? Grey_Light_Colorz_PDT_15

Wracając do tej depresji. Teraz takie czasy - jak sama dobrze wiesz - że małżeństwa żyją ze sobą po 15~20 lat i wydaje im się, że znają się na wylot a tymczasem okazuje się, że nic tak na prawdę o sobie nie wiedzą. Przykład - Paweł od anielicy.

Trudno więc określić, czy się kogoś zna, czy nie. Ja uważam, że tej osoby nie znam, ale mam wrażenie, że jakieś objawy depresji przejawia. Tymczasem ona twierdzi, że ją znam najlepiej i że depresji nie ma.

4

Jak się małżonek dobrze ukrywa no to jak masz go poznać? Znam trochę mężczyzn prowadzących podwójne życie, w domu wzorowy mąż i ojciec a w robocie szkoda gadać, babiarz - zaliczacz itp., korporacje mocno też zmieniły podejście kobiet do wierności. Wyjazdy służbowe, szkolenia weekendowe, po 12 godzin w robocie. Poza tym jak ktoś chce coś ukryć to ukryje. Przecież małżonkowie nie przebywają ze sobą non stop. Mówisz żonie, że idziesz na masaż do rehabilitanta a lądujesz w burdelu. Albo, że jedziesz umyć samochód i robisz to 3 godziny u kochanki. Moja przyjaciółka, która ma takiego faceta tylko na seks mówi, że cala jego paczka motocyklowa na wyjazdach rżnie się na potęgę a potem grzecznie do żon i dzieci wracają. Nie poznasz kogoś kto nie chce żebyś go poznał.
Wracając do depresji, jeżeli chcesz komuś pomóc to przedstaw mu objawy z DSM 5:
[link widoczny dla zalogowanych]
i konkretne przykłady zachowywania się tej osoby z ostatnich 2 tygodni.
Jak nadal wypiera problem to nic więcej już nie zrobisz. Nie można zmusić kogoś do leczenia no chyba, że przez sąd ale musi wystąpić wtedy poważne zagrożenie zdrowia i życia dla niego lub otoczenia. Dość dużo takich spraw było w szpitalu psychiatrycznym, w którym pracowałam.

4

Mam konflikt udowo panewkowy. Czeka mnie zabieg, ostrzykiwanie i wracam do sportu. Na razie mogę tylko pływać i to jednym stylem.

4

Zobaczymy, czy można ten post zmienić.

4

Pomidorki się zaczerwieniły. Nareszcie🙂

Truman · Gość

Mogłaś na tym forum nie ujawniać swoich problemów. Nie ma sensu jakichś ciekawskich z tego forum wdrażać w nasze sprawy, o których już wiemy tyle ile nam wystarczy. Rozumiem, że czasem lubisz się gdzieś wygadać. My gaduły tak mamy.

Rozumiem, że bioderko po prostu mocno dotarte. Może jakieś tabletki ci przepiszą na zwiększenie lepkości (kolageny czy coś takiego) a może sama jakieś suplementy powinnaś stosować. A ten zabieg polega na regeneracji wytartej chrząstki? Też nie jest to prosta sprawa, ale mogło być gorzej. Kolega z pracy ma już obydwa biodra sztuczne. Mój przekliniak ma w panewce biodrowej jakiś torbiel - to jest jakaś pusta przestrzeń w nasadzie kości - i to go bardzo boli, ale i tak się nie oszczędza. Ostatnio ze wszystkich stron dochodzą do mnie słuchy, że coraz więcej ludzi ma problemy ze stawami, głównie kolanowymi ale biodra i łokcie też. Może wychodzą nam skutki Czarnobyla, a jak nie to, to kolejna choroba cywilizacyjna z niewiadomych przyczyn. Zdrowia życzę.

Truman · Gość

Ja trochę ostatnio ogarniałem pomidory pod folią jak była burza i padało. Są już tak długie, że musiałem podwieszać w poprzek pod sufitem. No i dzikich pędów ze wszysykich stron masę puściły. Zrobiłem połowę jak na razie. Wczoraj było cieplutko, więc wolałem znów nad jeziorko wyemigrować Grey_Light_Colorz_PDT_15

wykąpaliśmy się a później popływaliśmy rowerkiem wodnym. Ja niestety pedałować zbytnio nie mogłem, więc młodzież miała okazję się wykazać a mama i tata z tyłu jako pasażerowie Grey_Light_Colorz_PDT_15

Dziś byłem na zdjęciu szwów. Zapisałem się na rechabilitację.

4

Masz rację mogłam nie pisać ale już poszło. Dzięki za ten kubełek zimnej wody na głowę.

4

Jeszcze jakieś treści według Ciebie powinnam usunąć?

4

https://youtu.be/-MmaZDkvsjM
Dobry materiał o depresji.

Truman · Gość

Nie, no nie musisz nic usuwać. W końcu to anonimowe forum. Sama wcześniej mi sugerowałaś, że celowo nie wspominasz tu mojego nicku, żeby nie szkodzić. Ja się takimi rzeczami nie przejmuję. Raczej mi chodzi o to, że nikt nie musi wiedzieć skąd my się to wzięliśmy i po co.

4

4

Truman · Gość

Nie chcę Ci mieszać w głowie i robić mocnych nadzieji, ale doszły mnie dziś słuchy, że do tej transakcji z działką "Stefana" podobno nie doszło. Może to jakaś plotka nietrafiona, ale jest z dość wiarygodnego źródła. Jakby co będę obserwował rozwój sytuacji i dam znać.

4

Ok. W poniedziałek jak mi się korzystnie plany ułożą przejadę się tam i zobaczę czy mi o to chodzi.